Dostojny Curlew 0.2.2

Kulik (ang. Curlew) – gatunek ptaka z rodziny bekasowatych (Scolopacidae). To brązowo – szare, skądinąd sympatyczne ptaszysko stało się również twarzą (dziobem?) eleganckiego multi konwertera plików audio – wideo. Curlew 0.2.2 łączy w sobie uniwersalność FFmpeg, elegancję GTK3 oraz całą plejadę ustawień.

Curlew 0.2.2
Curlew 0.2.2
Zadanie jakie stawia przed tym programem rzeczywistość jest oczywiste – użytkownik bez większych perturbacji powinien wczytać do programu pożądany plik, a następnie korzystając z sugestywnych opcji ustawić format wyjściowy i dokonać konwersji. I to się sprawdza w działaniu. Curlew oferuje może minimalistyczne spojrzenie na tę kwestię, ale ciężko odmówić mu elegancji i poukładania. Główne okno programu zawiera listę plików przygotowanych do konwersji oraz parametry pliku wynikowego. Te ustalimy wybierając „gotowca” z obszernej puli już przygotowanych zestawów (dolna część okna, przycisk między gwiazdką a kropkami). Jeżeli zechcemy doprecyzować formę konwersji, możemy zerknąć na pozostałe parametry (przycisk z trzema kropkami). Tam będziemy mogli osadzić w pliku ew. napisy, podzielić plik na pożądane fragmenty, dodać ramkę, przyciąć, itp. Dla robót długoterminowych przewidziano również opcję wyłączenia komputera po zakończonej konwersji.

Curlew 0.2.2 - kilka opcji
Curlew 0.2.2 – kilka opcji
Wszystko to zawdzięczamy wykorzystaniu FFmpeg (lub libav), którego obecność jest wymagana w systemie do zainstalowania tego programu. A skoro już o instalacji mowa – Curlew niestety nie doczekał się jeszcze repozytorium PPA i musimy pobrać samodzielnie paczkę deb ze strony projektu. Paczka znajduje się na Sourceforge i ponieważ Curlew jest napisany w Pythonie, uruchomi się (zainstaluje) na większości współczesnych dystrybucji (Ubuntu 16.04/16.10, Mint 17.x/18.x). Po pobraniu wystarczy na niej (paczce deb) „dwukliknąć”. Zależności powinny się pobrać samodzielnie. Gdyby jednak coś poszło nie tak, to należy pamiętać, że w musimy mieć w systemie co najmniej paczki: ffmpeg, mediainfo, libav-tools.

Użytkownicy Arch Linuksa i Manjaro mają prościej:

yaourt -S curlew

5 komentarzy

  1. Ładne to, ale chyba mi by się to nie przydało. Zawsze konwertowałem multimedia jednolinijkowcem (opcje i rozszerzenia według potrzeby) w stylu:
    for i in *.wav; do ffmpeg -i “$i” “${i%.wav}.flac”; done
    a po przejrzeniu/przesłuchaniu efektów wklepywałem
    rm *.wav
    by pozbyć się wavów. “Robiło robotę”, domyślna automatyka ffmpega też nie zawodziła, to zbytnio nie zastanawiałem się nad sensem szukania GUI do wyklikania opcji.

  2. Mam pytanie trochę z innej beczki: chcę przekonwertować 1000 rawów do jpg, jakim programem zrobić to najłatwiej/najszybciej ?

  3. Raw Therapee ?
    Wybierzesz odpowiedni profil dodasz do kolejki 1000 rawów. Klikniesz start i idziesz na kawę 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.