Wielki sprawdzian dla Minta 17.1

Nadchodzące wydanie dystrybucji Mint otrzymało sympatyczną nazwę kodową Rebecca. Będzie to jednocześnie pierwsza aktualizacja w nowym cyklu wydawniczym – zamiast Minta 18 otrzymamy Minta 17.1. Będzie to wydanie bez ścisłych powiązań z Ubuntu 14.10, pozostawiające trzon swego jestestwa w formie LTS (Ubuntu 14.04/Mint 17), a aktualizujące możliwości środowiska i samego Minta.

Mint jak Mint
Mint jak Mint
Data tego wydania nadal pozostaje ruchoma, ale z racji uniezależnienia się od cyklu wydawniczego Ubuntu, może to nastąpić w każdej chwili. O ile oczywiście zostaną dopięte na ostatni guzik wszelkie nowości i zaplanowane wdrożenia. Zmiany dotkną zarówno sfery wizualnej – nowa kolorystyka ikon systemowych, a także i komponentów odpowiedzialnych np. za aktualizacje. Nowości pojawią się również w menadżerze plików – pasek lokalizacyjny Nemo w końcu będzie respektował inne tematy graficzne, powrócą emblematy dla ikon, itp. Więcej ogłady nabierze też wygaszacz ekranu oraz będzie umożliwiał wprowadzenie ustawień użytkownika. Ułatwienia dla początkujących obejmą dokumentację systemu (Oficjalny podręcznik użytkownika), która jest obecnie tłumaczona na przeróżne języki oraz zostanie skonwertowana do formatów PDF, ePUB, HTML oraz zintegrowana z systemem.

Użytkownicy 17tki nie będą przymusowo zobligowani do zaktualizowania swojego systemu, ale będą mogli to uczynić w sposób prosty i bezpieczny (bez konieczności stawiania systemu na nowo, jak zwykle się to do obecnej chwili odbywało). Tak czy owak, wszyscy z niecierpliwością czekają jak się sprawdzi nowy cykl wydawniczy Minta oraz reguła aktualizacji bazowego LTSa. 

6 komentarzy

  1. A czy już usunięto konflikty Cinnamona i Kadu? A może już Cinnamon się nie zawiesza z powodu deskletów (tak podejrzewam)?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.